wtorek, 15 listopada 2016

GKS Tychy

 Tomasz Rogala

 Marek Igaz

 Stepan Hirskyi

 Marcin Radzewicz

 Maciej Mańka

 Maciej Mańka

 Maciej Mańka

 Jakub Świerczok

Adam Varadi

GKS Tychy to kolejna pierwszoligowa drużyna, którą przyszło mi zbierać, aczkolwiek będę wspominał to niezbyt przyjemnie, a to za sprawą nie wyniku, a tego co zrobił Seweryn Gancarczyk pod autobusem, lecz o tym nieco później.

Podopieczni Jurija Szatałowa w Mielcu zjawili się już dzień wcześniej, lecz ja niestety mimo chęci nie dałem rady przyjechać do hotelu, w związku z czym zbiory musiałem przełożyć jak to zwykle ostatnio w moim przypadku bywa po meczu.

Co do spotkania to GKS do 75. minuty prowadził 2:0, by ostatecznie przegrać...3:2.
Wiedziałem, że w takiej sytuacji rozdawanie autografów nie będzie priorytetem zawodników, aczkolwiek i tak postanowiłem wybrać się pod autokar, gdyż przecież nikt mi jeszcze nigdy nie odmówił, do czasu...


Rzecz jasna piłkarze wychodzili mega zdołowani, aczkolwiek gdy tylko poprosiłem o podpis uśmiechali się i nie robili z tego problemu.
Po pewnym czasie z w autobusie siedzieli już wszyscy, a ja czekałem tylko na Seweryna Gancarczyka, na którego autografie zależało mi najbardziej. Gdy ten się zjawił ja poprosiłem o podpis, aczkolwiek on jakże wielki piłkarz na miarę Messiego (chyba według niego) niby spóźniony przebiegł obok mnie, ironicznie się uśmiechnął nic nie odpowiadając i zniknął w busie.

Mega byłem poirytowany tą sytuacją, gdyż pierwszy raz spotkało mnie takie chamstwo, aczkolwiek po meczu to ja mogłem się uśmiechać, gdyż przecież mielczanie zgarnęli 3 pkt., a zawodnik niby reprezentujący dawniej narodowe barwy sobą nie zaprezentował nic, z wyjątkiem wysokiego ego. 
Ja rozumiem przegrać mecz, ale jeśli ktoś czeka na zawodnika przy temperaturze bliskiej zera około 30. minut to wypadałoby to docenić i poświecić temu komuś 10. sekund na podpisanie zdjęć, korona z głowy by księciu nie spadła...chyba.

Na wymianę wędruje podpis Macieja Mańki od którego pan G. mógłby się w tym przypadku wiele nauczyć.

5 komentarzy: