Mariusz Rumak
Mariusz Rumak
Marcin Węglewski
Dariusz Dudek
Dariusz Dudek
Dariusz Dudek
Dariusz Dudek
Marcin Baszczyński
Marcin Baszczyński
Jan Mucha
Jan Mucha
Jan Mucha
Jan Mucha
Jan Mucha
Jan Mucha
Jan Mucha
Jan Mucha
Dariusz Trela
Krzysztof Baran
Artem Putiwcew
Patryk Fryc
Vitalijs Maksimenko
Vitalijs Maksimenko
Mateusz Kupczak
Patrik Miśak
Samuel Stefanik
Vlastimir Jovanovic
David Guba
Szczepan Kogut
Roman Gergel
Krystian Peda
Martin Miković
Łukasz Piątek
Łukasz Piątek
Vladislavs Gutkovskis
Vladislavs Gutkovskis
Vladislavs Gutkovskis
Bartosz Śpiączka
Bartosz Śpiączka
Jeszcze nie tak dawno polskie zespoły na obozy przygotowawcze przed sezonem wyjeżdżały za granicę. Minęło trochę czasu zanim zorientowano się, że w Polsce również mamy doskonałe ośrodki nie odbiegające standardami od tych zagranicznych.
Tym jakże cenionym patriotyzmem wykazała się Termalica, która na przedsezonowy obóz przyjechała do Mielca, a raczej do ośrodka zlokalizowanego w Woli Chorzelowskiej, czyli nieopodal Mielca, w którym zresztą mieszkam.
Mi to rzecz jasna było jak najbardziej na rękę, w związku z czym od razu wziąłem się za wywołanie zdjęć, gdyż takiej okazji nie mogłem przegapić. Tym bardziej, że do polskiej ligi wrócił świetnie znany wszystkim kibicom z występów w Legii Warszawa - Jan Mucha, który po odejściu z drużyny "Wojskowych" występował na wyspach w barwach Evertonu.
Jak udało mi się dowiedzieć wieczorne treningi zaplanowane zostały na godzinę 17:30, w związku z czym w ośrodku pojawiłem się kilka minut po 17:00. Jak się okazało Termalica już trenowała, gdyż zajęcia przesunięto o pół godziny. Pozostało więc tylko usiąść wygodnie na trybunach i poczekać, aż "Słonie" zakończą trening.
Gdy to się stało przystąpiłem rzecz jasna do podpisywania zdjęć, z czym nie było najmniejszych problemów, gdyż zawsze zbierając Termalikę udzielała mi się świetna atmosfera, która panuje również w zespole. Jedynie Bartek Śpiączka tego dnia był jakiś "nieobecny", lecz mam nadzieję, że to tylko chwilowa słabość.
Po zebraniu grafów zrobiłem sobie jeszcze pamiątkowe fotografie z Mariuszem Rumakiem, Dariuszem Dudkiem (brat Jurka) oraz oczywiście z Janem Muchą, z którym udało się również zamienić kilka słów, gdyż były bramkarz min. Legii Warszawa, czy też Evertonu, to niesamowicie pozytywny facet.
Zdradził mi np., że do Polski chciał już wrócić od dawna, gdyż w ostatnich latach nasza liga stała się bardzo silna, a dodatkowym smaczkiem są również piękne stadiony.
Ny pytanie odnośnie "Premier League" odpowiedział krótko: "Inna bajka".
Jako, że zespół z Niecieczy jeszcze przez najbliższe kilka dni pozostawał w mojej okolicy postanowiłem, że na pewno pojawię się jeszcze na jakiś zajęciach.
Tak się akurat złożyło, że zawitałem na ostatni trening, jaki podopieczni Mariusza Rumaka odbyli w Woli Chorzelowskiej, więc oprócz kolejnych kilku wspólnych fotek postanowiłem spróbować jeszcze czegoś...
Nie była to dla mnie zbyt komfortowa sytuacja, gdyż nienawidzę "żebrać", lecz postanowiłem zaryzykować.
Otóż zapytałem Jana Muchy, czy nie ma może jakiś zniszczonych rękawic, które nie będą mu już potrzebne, a dla mnie stanowiłby niesamowitą pamiątkę. Ku mojemu zdziwieniu Janek bez zastanowienia sięgnął do treningowego worka i wyciągnął z niego rękawice, które dosłownie kilka sekund wcześniej miał na sobie.
Jak się okazało "gra była warta świeczki", a pamiątka ta zdecydowanie zajmie honorowe miejsce w mojej kolekcji, będąc tym samym jedną z cenniejszych.
Wiele podpisów wędruje na wymianę więc wbijajcie -----> tutaj.
Moje wspólne fotki z zawodnikami jak zawsze możecie obejrzeć w zakładce "O mnie", wiec również zapraszam -----> tutaj.
Jak udało mi się dowiedzieć wieczorne treningi zaplanowane zostały na godzinę 17:30, w związku z czym w ośrodku pojawiłem się kilka minut po 17:00. Jak się okazało Termalica już trenowała, gdyż zajęcia przesunięto o pół godziny. Pozostało więc tylko usiąść wygodnie na trybunach i poczekać, aż "Słonie" zakończą trening.
Gdy to się stało przystąpiłem rzecz jasna do podpisywania zdjęć, z czym nie było najmniejszych problemów, gdyż zawsze zbierając Termalikę udzielała mi się świetna atmosfera, która panuje również w zespole. Jedynie Bartek Śpiączka tego dnia był jakiś "nieobecny", lecz mam nadzieję, że to tylko chwilowa słabość.
Po zebraniu grafów zrobiłem sobie jeszcze pamiątkowe fotografie z Mariuszem Rumakiem, Dariuszem Dudkiem (brat Jurka) oraz oczywiście z Janem Muchą, z którym udało się również zamienić kilka słów, gdyż były bramkarz min. Legii Warszawa, czy też Evertonu, to niesamowicie pozytywny facet.
Zdradził mi np., że do Polski chciał już wrócić od dawna, gdyż w ostatnich latach nasza liga stała się bardzo silna, a dodatkowym smaczkiem są również piękne stadiony.
Ny pytanie odnośnie "Premier League" odpowiedział krótko: "Inna bajka".
Jako, że zespół z Niecieczy jeszcze przez najbliższe kilka dni pozostawał w mojej okolicy postanowiłem, że na pewno pojawię się jeszcze na jakiś zajęciach.
Tak się akurat złożyło, że zawitałem na ostatni trening, jaki podopieczni Mariusza Rumaka odbyli w Woli Chorzelowskiej, więc oprócz kolejnych kilku wspólnych fotek postanowiłem spróbować jeszcze czegoś...
Nie była to dla mnie zbyt komfortowa sytuacja, gdyż nienawidzę "żebrać", lecz postanowiłem zaryzykować.
Otóż zapytałem Jana Muchy, czy nie ma może jakiś zniszczonych rękawic, które nie będą mu już potrzebne, a dla mnie stanowiłby niesamowitą pamiątkę. Ku mojemu zdziwieniu Janek bez zastanowienia sięgnął do treningowego worka i wyciągnął z niego rękawice, które dosłownie kilka sekund wcześniej miał na sobie.
Jak się okazało "gra była warta świeczki", a pamiątka ta zdecydowanie zajmie honorowe miejsce w mojej kolekcji, będąc tym samym jedną z cenniejszych.
Wiele podpisów wędruje na wymianę więc wbijajcie -----> tutaj.
Moje wspólne fotki z zawodnikami jak zawsze możecie obejrzeć w zakładce "O mnie", wiec również zapraszam -----> tutaj.
Super relacja gratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńhttp://jamesautographs.blogspot.com/2017/08/280-298-miedz-legnica.html