Bartek Ignacik

Fanom polskiej ekstraklasy tego Pana przedstawiać zapewne nie trzeba, lecz dla tych, którzy wtajemniczeni nie są, powiem, że Bartek Ignacik to redaktor Canal+Sport, który prowadzi kultowy program "Turbokozak", gdzie zawodnicy z ekstraklasy co tydzień rywalizują ze sobą w różnorodnych konkurencjach.

Odkąd Canal+ wykupił prawa do transmitowania PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych Bartek również pojawia się na meczach tej dyscypliny, i własnie podczas spotkania w zeszłym sezonie pomiędzy Górnikiem Zabrze, a SPR Stalą Mielec zebrałem jego podpisy.

Zawsze byłem ciekaw, czy na mecze "szczypiorniaka" jeździ tylko dlatego, że szef kazał, lecz jak sam prztznał podczas rozmowy: "Mojemu sercu zawsze bliskie były trzy dyscypliny, a mianowicie piłka nożna, tenis oraz piłka ręczna".

Mecz pomiędzy Stalą a Górnikiem jak już zdążyliście się zapewne domyśleć transmitowała telewizja, a komentatorzy przed jego rozpoczęciem mają w miarę sporo wolnego czasu, kiedy to już nałożą na siebie trochę makijażu (tak zgadza się, każdy redaktor/komentator przed wejściem na antenę wpada w ręce makijażystki bez względu na płeć).
Jakie było jednak moje zdziwienie kiedy po przyniesieniu piłki z szatni i wykonaniu kilku strzałów na bramkę do gry przyłączyli się...były reprezentant naszego kraju - Tomasz Rosiński i właśnie Bartek Ignacik. Sami przyznacie, że w tak doborowym towarzystwie nie zawsze ma się okazję pokopać, w związku z czym musiałem uwiecznić te chwilę na krótkim filmiku.

Co prawda nie widać na nim specjalnych umiejętności żadnego z nas (też trochę próbowałem zabłysnąć), ale przyznaję, że obaj panowie po chwili rozkręcili się, a w technicznych "wkrętkach" nie przeszkadzały im już nawet lakierki od garnituru.