piątek, 6 grudnia 2013

Bear Grylls

Cześć, tak wiem, że miałem dzisiaj dodać autograf ze świata tenisu który otrzymałem wczoraj ale zmiana planów. Będzie on jutro.dzisiaj po przyjściu do domu czekał na mnie list wielkości A4! Takiego dużego nie otrzymałem jeszcze nigdy. Nie wiedziałem od kogo jest. Wiedziałem tylko, ze z Londynu. Gdy otworzyłem kopertę moja euforia była wielka ponieważ otrzymałem mój wymarzony autograf. Radość opadła gdy przyjrzałem się podpisowi ale dalej miałem nadzieje, że to oryginał. Test z patyczkiem do uszu zdał, lecz gdy znalazłem w internecie inne zdjęcia grafów na tym dużym zdjęciu przekonałem się, że to tylko stamp :( no cóż, teraz planuję już wysłać swoje zdjęcia na prywatny adres tego Pana "od robaków". Zobaczymy co z tego będzie. Graf zdobyłem wysyłając maila. Czekałem 23 dni.

6 komentarzy:

  1. gratuluję pomimo iż to stamp ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję:)
    Zapraszam do mnie: http://autografymalutkiej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. O co chodzi z testem (patyczek do uszu)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bierzesz patyczek do uszu przecierasz po autografie i patrzysz czy futerko z patyczka jest lekko zabarwione, jeśli tak to jest to tusz. Sam na to dzisiaj wpadłem, lecz na pewno nie jestem wynalazcom. Mogę się założyć, ze ktoś już tak sprawdza swoje grafy. Pamiętaj tylko aby przetrzeć wzdłuż jakieś kreski by nie zamazać grafu ;)

      Usuń
  4. Gratuluję ! Muszę napisać :)

    http://autografy-tali.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Napisałeś na jakiego maila ? tego na oficjalnej stronie ?
    Podałeś adres na który mają Ci wysłać autograf ?
    Bo ja też pisałem, ale bez adresu....

    OdpowiedzUsuń