środa, 25 lutego 2015

Ángel Di María






Cześć. Dziś jedna z najcenniejszych zdobyczy w tym roku, lecz mam nadzieję, że nie najcenniejsza. Angel Di Maria obok Ikera Casillasa jest, a raczej był moim ulubionym piłkarzem grającym w Realu Madryt. Gdy grał w Hiszpanii zdobycie jego podpisu graniczyło z cudem, lecz jak przeszedł do United pojawiło się światełko w tunelu i nadzieja, że Manchester w przeciwieństwie do jego byłego klubu przekaże list. Tak też się stało, a Angel pokazał, że ma wielki szacunek do kibiców, co widać na ostatnim zdjęciu. Pisałem na adres klubu, który na pewno znacie:


Angel Di Maria
Manchester United
Sir Matt Busby Way
Old Trafford M16 OQR
Manchester
England

Czekałem zaledwie 19 dni i dostałem wszystkie moje podpisane zdjęcia. Fotki numer 2 i 4 idą na wymianę. 
Na Old Trafford wysłałem jeszcze list do Victora Valdesa, lecz chyba tylko na wysłaniu się skończy. Szkoda, że nie wszyscy są dla kibiców tacy jak Argentyńczyk...

21 komentarzy:

  1. Ale żeś sobie zdjęcia wybrał.. ;p oczywiscie kazdy ma inny gust, ale uwierz mi są fajniejsze w necie :D
    Gratulerki ! :)) A u mnie dzisiaj był kurier z PZPN :D http://agrafki-kacpra.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję ;) Twojego listu nie widać ? :D heheh

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję!
    Real przekazuje listy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję i zapraszam na nową grupę na Facebook'u - https://www.facebook.com/groups/788302807924389/members/ :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratki, widać, że Angel dba o swoich fanów. Szkoda, że za czasów gry w Realu, jego autograf mieli nieliczni :)
    Zapraszam do mnie - http://sebastianautografy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Real nie przekazywał listów, podobnie jak Barcelona, no chyba, że w szczególnych przypadkach. :)

      Usuń
  6. Gratuluję :) Tylko po co mu te wszystkie IRC? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jemu niepotrzebne, ludzie myślą, że potrzebne i przysyłają :)

      Usuń
  7. Gratuluję :) Zapraszam do mnie: http://autografyavis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń