czwartek, 23 czerwca 2016

Mateusz Borek





Najpopularniejszym komentatorem w środowisku polskiego sportu bez wątpienia jest legendarny Dariusz Szpakowski. Złotousty komentator z TVP ma już jednak swoje lata, a w dziennikarstwie - jak i w każdej dziedzinie - idzie młodość.
Tak oto coraz częściej wydarzenia sportowe relacjonuje nam Mateusz Borek. Muszę przyznać, że bardzo lubię słuchać komentowanych przez niego meczy, gal rożnych sztuk walki itp. Ma on jednak jedną wielką wadę...jest związany z Polsatem, czyli stacją, która koduje wszystko co się da, po gale KSW przez Mistrzostwa Świata w siatkówce, a na Euro we Francji kończąc.
Z tego względu podczas obecnie rozgrywanych Mistrzostw Europy ani razu nie wybrałem "stajni Solorza" i pozostaję wierny Panu Darkowi dla którego Maradona po dziś dzień biega po boiskach.

Wracając jednak do autografów, to zebrałem je podczas turnieju charytatywnego na rzecz poszkodowanych w wypadku w Werynii, który rozegrany został w Mielcu. Selekcjonerem jednej z drużyn w której skład wchodzili min. tacy zawodnicy jak: Maciej Żurawski, Tomasz Hajto, Jacek Bąk czy Radosław Majdan był właśnie Mateusz Borek, który wraz z Piotrkiem Świerczewskim przyjechali na turniej spóźnieni, a było to spowodowane spotkaniem z Policją i trzymiesięcznym transferem prawa jazdy Pana Piotrka do służb mundurowych.
Mecz, który mieli rozegrać i tak w rozpisce musiał zostać przełożony, więc nie było kłopotu ze znalezieniem czasu na zebranie autografów i zrobienie sobie wspólnego zdjęcia. Szkoda tylko, że Pan Borek trochę za wysoko nosi głowę w chmurach, gdyż jest "tylko" komentatorem, lecz mimo to pozostawił na mnie pozytywne wrażenie.

Na wymianę wędrują zdjęcia numer 2 i 4.

12 komentarzy: