sobota, 8 kwietnia 2017

Montpellier

 Vincent Gerard

 Vincent Gerard

 Vincent Gerard

 Vincent Gerard

 Michael Guigou

 Michael Guigou

 Michael Guigou

 Michael Guigou

 Valentin Porte

 Valentin Porte

 Valentin Porte

 Valentin Porte

 Ludovic Fabregas

 Ludovic Fabregas

 Ludovic Fabregas

 Ludovic Fabregas

 Mathieu Grebille

 Mathieu Grebille

 Mathieu Grebille

 Mathieu Grebille

 Mathieu Grebille

 Baptiste Bonnefond

 Baptiste Bonnefond

 Baptiste Bonnefond

 Diego Simonet

 Diego Simonet

 Diego Simonet

 Diego Simonet

 Jure Dolonec

 Jure Dolonec

 Jure Dolonec

 Jure Dolonec

 Miha Zvizej

 Miha Zvizej

 Miha Zvizej

 Miha Zvizej

 Aymen Toumi

 Aymen Toumi

 Aymen Toumi

 Aymen Toumi

 Arnaud Bingo

 Arnaud Bingo

 Arnaud Bingo

 Theophille Causse

 Theophille Causse

 Jonas Truchanovicius

 Nikola Portner

 Nikola Portner

 Nikola Portner

 Nikola Portner

Patrice Canayer

Odpadnięcie zeszłorocznego zwycięzcy handballowej Ligi Mistrzów w tak wczesnej fazie rozgrywek to bez wątpienia spora sensacja.
Mowa tutaj rzecz jasna o VIVE Tauronie Kielce, które w 1/16 musiało uznać wyższość francuskiego Montpellier.

Kiedy rozlosowano pary tejże fazy turnieju cieszyłem się, że kielczanie trafili właśnie na podopiecznych Patrica Canayera, gdyż wiedziałem, że ponownie powiększę swoją kolekcję o bardzo cenne podpisy.
Z drugiej zaś strony przypuszczałem, że dla VIVE nie będzie to łatwa przeprawa, lecz nie spodziewałem się, że aż tak trudna, wręcz nie do przejścia. Awansu "Żółto-Biało-Niebieskich" byłem tak pewien, że wraz ze zdjęciami Montpellier wywołałem fotki Veszprem, czyli zespołu na który Mistrz Polski trafiłby w kolejnej fazie rozgrywek. 

Montpellier to obecnie druga siła francuskiej ligi. Prym wiedzie rzecz jasna galaktyczne PSG, aczkolwiek w kadrze oprawców VIVE również nie brakuje gwiazd światowego formatu.
Ja najbardziej nie mogłem doczekać się spotkania z takimi zawodnikami jak: Diego Simonet - gwiazda reprezentacji Argentyny, Vincent Gerrard - legenda reprezentacji Francji, Michael Guigou - również legenda "trójkolorowych", Valentin Porte - etatowy reprezentant Francji, Jure Dolonec - od następnego sezonu zawodnik Barcelony oraz Ludovic Fabregas - również od przyszłego sezonu gracz "Dumy Katalonii", choć na grę w bordowo-granatowych barwach był już skazany chyba od dawna biorąc pod uwagę jego nazwisko :)

W Kielcach jak zwykle zjawiłem się w dzień meczu od razu udając się do hotelu, który wcześniej udało mi się namierzyć jako miejsce pobytu Francuzów. Po przybyciu przyszło mi chwilę poczekać, gdyż zawodnicy pojechali na trening, lecz po ich przyjeździe od razu przystąpiłem do podpisywania zdjęć. Tradycyjnie już nie udało się za pierwszym podejściem "odhaczyć" wszystkich, lecz zaległości nadrobiłem przed i po obiedzie, z czym nie było żadnych problemów, gdyż zawodnicy chętnie rozdawali grafy oraz pozowali do zdjęć, które możecie zobaczyć -----> tutaj.

W zakładce wymiana również znajdziecie wiele podpisów z tejże notki, więc serdecznie zapraszam.

Co do osób odpowiedzialnych za losowanie grup w kolejnej edycji Ligi Mistrzów mam pewną prośbę...
"Podgrzejcie" jakoś kulki z napisem "Veszprem" i "VIVE", tak aby obie drużyny spotkały się w grupie, gdyż z "niewyjaśnionych" powodów zostało mi jakieś 100 zdjęć z wizerunkami graczy właśnie Mistrza Węgier w roli głównej.

Tak, zgadza się...kupon też mi nie wszedł...

7 komentarzy: