środa, 16 sierpnia 2017

Ruch Chorzów

 Krzysztof Warzycha

 Krzysztof Warzycha

 Krzysztof Warzycha

 Krzysztof Warzycha

 Krzysztof Warzycha

 Krzysztof Warzycha

 Krzysztof Warzycha

 Ryszard Kołodziejczyk

 Libor Hrdlicka

 Libor Hrdlicka

 Adam Pazio

 Adam Pazio

 Jakub Arak

Jakub Arak

Ruch Chorzów to bez wątpienia jeden z najlepszych klubów w historii polskiej piłki, który 14. razy zostawał Mistrzem Polski.
Ostatnie miesiące są jednak dla Chorzowian bardzo trudne, gdyż problemy finansowe przyczyniły się do spadku z ekstraklasy, a jakby tego było mało Ruch został ukarany -5. punktami na starcie rozgrywek 1. ligi oraz zakazem transferowym.

Sytuacja bez wątpienia jest bardzo trudna, lecz misję odbudowania wielkiego Ruchu powierzono byłemu reprezentantowi Polski, który koszulkę z orłem na piersi zakładał 50. razy. Większość kariery spędził on w greckim Panathinaikosie rozgrywając tam 390. spotkań i strzelając w nich 245. bramek. 
Piłkarzem tym jest oczywiście Krzysztof Warzycha i nie będę ukrywał, że to właśnie na jego podpisach zależało mi najbardziej, kiedy to wraz ze swoją drużyną przyjechał do Mielca na mecz Nice 1. ligi.

Niestety nie znalazłem czasu, aby podejść do hotelu tuż przed spotkaniem, a poza tym nie byłem pewien, czy "Niebiescy" się w nim zatrzymają ze względu na bliską odległość, w związku z czym ponownie swojej szansy trzeba było szukać po końcowym gwizdku sędziego.

Jak zawsze w takich przypadkach sforsowanie ogrodzenia otaczającego parking, gdzie zatrzymuje się autobus z piłkarzami było niezbędne i po raz kolejny nikt mnie stamtąd nie wygonił, więc oby tak dalej.

Nie czekałem zbyt długo, kiedy to pod autobusem jako pierwszy zjawił się trener bramkarzy, a niegdyś świetny bramkarz Ruchu - Ryszard Kołodziejczyk. Tuż po nim pojawił się ten, na którego czekałem najbardziej, czyli Krzysztof Warzycha. Mimo porażki Pan Krzysztof bez problemu podpisał siedem zdjęć, za co jestem mu bardzo wdzięczny.
Nie pogardziłbym również wspólną fotografią, lecz stan baterii mojego telefonu wynosił 0%, więc tę przyjemność musiałem odłożyć na inny raz.

Jako, że po spadku z klubu odeszło wielu zawodników, a zakaz transferowy nie pozwolił na sprowadzenie nowych piłkarzy, Ruch musi sobie radzić zespołem złożonym głownie z wychowanków, w związku z czym nie było zbytnio od kogo pozbierać autografów, lecz nie wszyscy piłkarze opuścili niebieskie szeregi, a wśród tak owych są takie nazwiska jak Libor Hrdlicka, Adam Pazio, czy też Jakub Arak, którzy jak widzicie powyżej również potwierdzili swoją obecność na moich zdjęciach.

W zakładce wymiana znajdziecie rzecz jasna podpisy od Krzysztofa Warzechy, więc zapraszam serdecznie.

4 komentarze: