środa, 25 października 2017

THW Kiel

Niklas Landin

Niklas Landin

Niklas Landin

Niklas Landin

Niklas Landin

Niklas Landin

Niklas Landin

Niklas Landin

Andreas Wolff

Andreas Wolff

Andreas Wolff

Andreas Wolff

Andreas Wolff

Andreas Wolff

Rene Toft Hansen

Rene Toft Hansen

Rene Toft Hansen

Rene Toft Hansen

Rene Toft Hansen

Rene Toft Hansen

Domagoj Duvnjak

Domagoj Duvnjak

Domagoj Duvnjak

Domagoj Duvnjak

Domagoj Duvnjak

Domagoj Duvnjak

Domagoj Duvnjak

Domagoj Duvnjak

Marko Vujin

Marko Vujin

Marko Vujin

Marko Vujin

Marko Vujin

Marko Vujin

Rune Dahmke

Rune Dahmke

Rune Dahmke

Rune Dahmke

Rune Dahmke

Rune Dahmke

Rune Dahmke

Rune Dahmke

Steffen Weinhold

Steffen Weinhold

Steffen Weinhold

Steffen Weinhold

Steffen Weinhold

Steffen Weinhold

Christian Zeitz

Christian Zeitz

Christian Zeitz

Christian Zeitz

Christian Zeitz

Patrick Wiencek

Patrick Wiencek

Patrick Wiencek

Patrick Wiencek

Christian Dissinger

Christian Dissinger

Christian Dissinger

Christian Dissinger

Niclas Ekberg

Niclas Ekberg

Niclas Ekberg

Niclas Ekberg

Niclas Ekberg

Niclas Ekberg

Niclas Ekberg

Niclas Ekberg

Lukas Nilsson

Lukas Nilsson

Lukas Nilsson

Lukas Nilsson

Emil Frend Ofors

Emil Frend Ofors

Emil Frend Ofors

Miha Zarabec

Miha Zarabec

Miha Zarabec

Miha Zarabec

Ole Rahmel

Ole Rahmel

Ole Rahmel

Nikola Bilyk

Nikola Bilyk

Nikola Bilyk

Sebastian Firnhaber

Sebastian Firnhaber

Christian Sprenger

Liga Mistrzów w Kielcach. To wydarzenie zawsze niezmiernie mnie elektryzuje, gdyż w moim przypadku piłkę ręczną stawiam niemal na równi z piłką nożną, w związku z czym zbieranie THW Kiel, to jak przebywanie w tym samym hotelu z Bayernem Monachium.
Choć chyba rzeczywiście wolałbym jednak ten Bayern....

Wracając jednak do spraw realnych, to wizyty kilończyków w Kielcach nie mogłem przegapić, gdyż kadra "Zebr" to prawdziwa plejada gwiazd. Landin, Wolff, Dahmke, Duvnjak, Vujin, Zarabec, Wiencek, Ekberg i wielu innych. Wymieniać mógłbym niemal cały dzień, lecz ja zdecydowanie polałem poświecić ten czas na podpisywanie zdjęć.

Kiedy zjawiłem się w hotelu od razu musiałem przejść do rzeczy, gdyż niemal wszyscy zawodnicy byli zebrani w holu, gdyż własnie wychodzili na spacer. Zanim jednak to zrobili zdążyłem "odhaczyć" kilka znajomych twarzy.

Dalsza część zbierania przeniosła się na kielecki rynek, gdzie szczypiorniści spędzali wolny czas w kawiarniach, czy też na spacerze. Niestety aura ponownie nie była po mojej stronie, a padający deszcz spowodował, że do jakości niektórych podpisów można mieć zastrzeżenia.

Mimo tych "mokrych" niepowodzeń uśmiech na twarzy nie znikał, a zbieranie dokończyłem w hotelu uwieczniając je pamiątkowymi fotkami z zawodnikami, które możecie zobaczyć -----> tutaj.

Zakładka "wymiana" również wzbogaciła się o kilka cennych podpisów, więc zapraszam -----> wymiana.

4 komentarze: