środa, 16 maja 2018

Gwardia Opole

 Rafał Kuptel

 Michał Lemaniak

Kamil Mokrzki

Od początku sezonu Gwardia Opole nie zachwycała swoją formą i coraz większa ilość głosów ze środowiska piłki ręcznej twierdziła, że Opolanom będzie trudno dostać się do finałów PGNiG Superligi, a głównego rywala Gwardii upatrywano w "mojej" Stali Mielec, która w pierwszej części sezonu pokonała podopiecznych Rafała Kuptela 40:38.

Druga część sezonu to już jednak katastrofa w wykonaniu Stali, a gwardia z meczu na mecz zaczęła się rozkręcać, ostatecznie awansując do finałów, gdzie trafili na fenomenalny w tym sezonie Górnik Zabrze i nie oszukujmy się, w tym starciu nie powinni mieć szans...przynajmniej w teorii.

Jak się jednak okazało Gwardziści szczyt formy osiągnęli w najważniejszym momencie sezonu i wyeliminowali jednego z faworytów do medalu - Górnik. W półfinale czekała jednak Wisła Płock, która co prawda ma ostatnio swoje problemy, lecz i tak mało kto typował by tutaj ponownie Gwardię.

Jako, że mecz rozgrywany był w Opolu liczyłem na to, że gospodarze postawią się dość mocno Wiśle, lecz chyba mało kto spodziewał się, że Wicemistrzowie Polski przegrają 32:33.

Był to jednak pierwszy mecz, a rewanż już w najbliższą sobotę w Płocku i cały czas jednak uważam, że to Wisła znajdzie się w finale, lecz mimo wszystko Gwardii już teraz należą się brawa za to co osiągnęła w tym sezonie.

Autografy, które widzicie powyżej zdobyłem podczas wcześniej wspomnianego meczu ze Stalą w Mielcu, a jeśli chcecie to w zakładce wymiana znajdziecie wiele podpisów piłkarzy ręcznych, więc zapraszam.

4 komentarze: