Pep Guardiola i Jérôme Boateng

Cześć, dawniej gdy do mojej kolekcji dołączały autografy Bayernu Monachium to bardzo się z tego powodu cieszyłem, do czasu, gdyż jakiś czas temu zaczęliśmy z pewną grupą osób podejrzewać, że karty mistrza Niemiec podpisuje...maszyna! (Tak jest taka specjalnie przeznaczona do podpisów) Niestety, ale potwierdzenie tego znaleźliśmy na niemieckiej grupie z autografami. Doszliśmy do tego całkiem przypadkowo, gdy obok siebie znalazły się 2 zdjęcia Thiago Alcantary, a podpis był co do milimetra identyczny. Podobne sytuacje miały miejsce również z innymi zawodnikami, lecz nie jest powiedziane, że wszyscy piłkarze Bayernu posługują się maszyną, czego chyba nie robi Boateng, gdyż jego podpis jest za duży i maszyna po prostu by tego nie ogarnęła.

Podejrzenia, że z grafami Bayernu Monachium jest coś nie tak miałem już w tamtym roku, gdy prawie wszystkie autografy różnych zawodników były tej samej wielkości. W tym jednak sezonie osoby odpowiedzialne za to postarały się bardziej, gdyż do maszyny zostało wgranych kilka podpisów, a mazak zostaje często zmieniany. Oczywiście nie jest powiedziane, że Wasze autografy podpisała właśnie ona, mógłby zrobić to też zawodnik, ale jak tu wierzyć skoro najlepszy klub w Niemczech tak oszukuje kibiców? Autograf Pepa Guardioli i Boatenga zdobyłem już jakiś czas temu, a podpis byłego trenera Barcelony to było moje marzenie, możliwe, że się spełniło, aczkolwiek może i nie, jeśli na karcie podpisało się coś takiego jak na dole...

Poniżej prezentuje przykładowe autopeny (jest ich więcej) i maszynę, którą tak bardzo chciałby mieć każdy autografowy oszust, np. Bayern Monachium....