sobota, 7 maja 2016

Tomasz Hajto





Autograf Tomasza Hajty mam już w swojej kolekcji i to na oficjalnej, rzadko spotykanej karcie Schalke.
Niedawno jednak w Mielcu odbył się turniej charytatywny na rzecz poszkodowanych w wypadku w Weryni, o czym zapewne słyszeliście, a jednym z piłkarzy, którzy postanowili wesprzeć tę akcję był właśnie Hajto, więc nie mogłem przepuścić okazji, aby nie podpisać kilku zdjęć i nie zrobić sobie pamiątkowej fotografii z byłym zawodnikiem grającym w Bundeslidze, a obecnie "złotoustym" komentatorem.

Pan Tomek, był jednym z pierwszych, którzy przybyli na mielecki stadion i jest on świetnym przykładem, aby nie oceniać książki po okładce. Zawsze sądziłem, że Hajto nie jest miły dla kibiców, gdyż jego arogancja była w telewizji odczuwalna na każdym kroku, podobnie jak w mediach społecznościowych. Rzeczywistość okazała się jednak inna, gdyż były reprezentant Polski okazał się osobą niezmiernie miłą i stwierdził nawet, że bardzo podobają mu się wywołane przeze mnie zdjęcia i, że nawet on takich nie ma. Widać z "wujkiem google" nie jest jeszcze na "Ty", aczkolwiek spotkanie zapamiętam bardzo pozytywnie.

Na wymianę wędruje zdjęcie nr. 2 oraz teoretycznie oficjalna karta z "Ery", która jednak należy do mojego kolegi i już znajduje się w jego posiadaniu.

A teraz podam zwycięski skład Kaiserslautern z meczu z Bayernem w sezonie 97/98: Reinke, Kadlec, H. Koch (31. Hristov), Kuka, Marshall, Ratinho (75. Reich), Roos, Schjonberg, Schafer, Sforza, M. Wagner.

Załapani zapewne wiedzą o co chodzi ;)

7 komentarzy: